Wiele opinii w trakcie i po meczu był bardzo negatywnych. Trudno się nie zgodzić, że nie był to mecz ładny dla oka.
Największym atutem naszej drużyny, w meczu z Jastrzębiem, i innych w Sanoku była ich determinacja! Wola walki! Chęć zwycięstwa! Pomimo, że momentami na prawdę nie szło, pokazali, że walka w sporcie jest jednym z czynników potrzebnym do zwycięstwa! Niestety takiej walki zabrakło drużynie w ub. sezonie.
Gratuluję zawodnikom, pomimo porażki, postawy w dzisiejszym spotkaniu.
Zastanawia mnie jeden fakt. Dlaczego tacy zawodnicy jak np. Naparło, Wilusz, Strzyżowski jeżdżą, poruszają się po lodzie jakby nie mieli siły?! Zebrać się do szybkiej jazdy, zrobić unik, przyśpieszyć jazdę za wrzuconym krążkiem graniczy z cudem?
Nie rozumie, że wielu ich rówieśników np. Słowacji, Czech, czy chociażby Łotwy mają umiejętności techniczne i wytrenowanie organizmu przewyższające o klasę, jak nie dwie naszych, rodzimych zawodników!
Jak trener ma postawić np. na Naparłę jak chłop "jak dąb" nie ma siły jeździć po lodzie!
Wielki szacunek za grę i za umiejętności dla bramkarza! Puurula pokazał jak ważnym jest punktem drużyny!